Recenzja – spodenki Trynidad i Tobago – nieoczywista najważniejsza część garderoby.
86.jpg

Im dalej w las tym więcej drzew.

Z bieganiem jest jak z każdym tematem w który zaczynamy się wkręcać. Zaczynamy od najzwyklejszych ubrań znalezionych w szafie. Każdy tydzień, miesiąc czy rok spędzony na poszerzaniu swojej pasji powoduje, że szukamy idealnych butów, dopasowanej koszulki, czy skarpetek które nas nie obcierają. W biegach ultra trwających nierzadko kilkanaście a czasem kilkadziesiąt godzin komfort założonej odzieży jest niezwykle ważny. Oczywiście uwierająca koszulka czy spodenki potrafią przeszkadzać nawet w biegu na 5 km, ale po 20 minutach (w przypadku szybszych amatorów), 30 minutach jest już po sprawie. Jeśli coś zacznie nas uwierać kiedy w perspektywie mamy jeszcze 15 godzin biegu to może to urosnąć do naprawdę dużego problemu.

Przewaga spodenek 2 w 1

Spodenki 2w1 rozwiązują w moim przypadku wszelkie sprawy obtarć, otarć i tematów z tym związanych. Zapewniają komfort na cały czas trwania biegu.

Wewnętrzne legginsy wykonane z elastycznego poliestru są praktycznie nieodczuwalne podczas biegu. Ich właściwe dopasowanie pozwala skupić się tylko i wyłącznie na biegu.

Nieoczywiste różnice – kilka słów o detalach

W zewnętrznej warstwie spodenek, rzeczą która robi różnicę to kieszonka z boku, ale nie jak u większości producentów z tyłu. Jej nietypowe usytuowanie ułatwia dostęp, wielkość optymalna na schowanie, żelu, kluczyków, zapasowego batonika. Łatwy i szybki dostęp to duży plus, gdyż pozwala korzystać z kieszonki praktycznie nie przerywając biegu.


Całości dopełnia ciekawy, nieoczywisty design inspirowany barwami i symbolami prosto z Trynidadu i Tobago.

ZAUFALI NAM:

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl